Piotr Waglowski do Senatu

Jednym z elementów mojej kampanii wyborczej było przybliżanie przepisów prawa wyborczego, a także testowanie jego działania. Realizując ten aspekt kampanii Komitet Wyborczy Wyborców Piotra Waglowskiego postanowił sprawdzić, czy da się rozszerzyć skład Komitetu Wyborczego Wyborców. Okazuje się, że się nie da tego zrobić.

Minęło już 3 miesiące od dnia głosowania w ostatnich wyborach powszechnych. Sąd Najwyższy nie tak dawno stwierdził ważność wyborów. Osoby, które uzyskały mandaty realizują się politycznie. O samych wyborach niewiele kto już dziś pamięta. Ale Projekt Senat wcale się nie skończył. Dziś zostało złożone do PKW sprawozdanie finansowe Komitetu Wyborczego Wyborców Piotra Waglowskiego wraz z (obowiązkową, przygotowaną wcześniej) opinią biegłego rewidenta...

"Sąd najwyższy stwierdza ważność wyborów do Sejmu i Senatu".

Zgodnie z przewidywaniem - chwilowe zainteresowanie wyborcze osobą kandydata po wyborach maleje.

O gorączce kampanii wyborczej już mało kto pamięta, tymczasem w Projekcie Senat realizujemy kolejne etapy. Na przykład dziś biegła rewident badała sprawozdanie finansowe KWW Piotra Waglowskiego. Nie uprzedzając faktów - wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Sprawozdanie z opinią biegłego rewidenta, gdy już (po tym badaniu) zostanie przygotowane, będzie przekazane do PKW.

Jednym z elementów mojego kandydowania w niedawnych wyborach, poza oczywiście zamiarem zdobycia mandatu, była chęć identyfikowania i badania różnych zjawisk społecznych, procesów związanych ze stosowania prawa wyborczego czy postaw ludzi. W związku ze startem gratulowano mi odwagi. Skoro gratulują mi odwagi, to pytanie, czy istnieje bariera lęku na drodze do udziału w społeczeństwie obywatelskim...

Jak to wcześniej sygnalizowałem: Dzień głosowania nie kończy "Projektu: Senat". Niezależnie od tego, czy kandydat zostanie wybrany, czy też przegra wybory - w kolejnych etapach komitet wyborczy wyborców musi się rozliczyć z finansów. Dopiero rozliczenie finansowe pozwala na ostateczne rozwiązanie komitetu. A ten moment może nadejść nawet później, niż pół roku po dniu głosowania, w którym kandydat zgłaszany przez komitet uzyskał mandat lub go nie uzyskał.

Wybory do Senatu są inne niż wybory do Sejmu (inaczej się rozkładają głosy, inne są też okręgi, np. okręg 45 w wyborach do Senatu, który się składa z 5 dzielnic Warszawy, to tylko część okręgu nr 19 w wyborach do Sejmu, który składa się z całej Warszawy i jeszcze głosuje tu zagranica).

Czytam komentarze na temat skuteczności prowadzenia kampanii albo w telewizji, albo w internecie. Co lepsze - głowią się niektórzy - "internet vs telewizja"? Czy internet wygrywa? Czy Twitter decyduje o wyniku wyborów, czy może tylko telewizja rządzi? Moim zdaniem te komentarze i dywagacje są płytkie.

By podsumować jakoś wykorzystanie spotów wideo, które publikowaliśmy w kampanii wyborczej w serwisie Facebook, wybrałem cztery przykłady. Statystyki prezentowane w tej notatce dotyczą okresu od 7 października do 24 października, a więc dotyczą tylko okresu kampanii i kończą się wraz z nastaniem ciszy wyborczej. Opublikowane przez nas wideo było w serwisie Facebook łącznie obejrzane 78,254 razy. W tej liczbie mieści się obejrzenie tylko kilku sekund prezentowanego spotu.