Argument z 22 tysięcy i 719 głosów

Piotr Waglowski patrzy na telefon

Wybory do Senatu są inne niż wybory do Sejmu (inaczej się rozkładają głosy, inne są też okręgi, np. okręg 45 w wyborach do Senatu, który się składa z 5 dzielnic Warszawy, to tylko część okręgu nr 19 w wyborach do Sejmu, który składa się z całej Warszawy i jeszcze głosuje tu zagranica).

Mając "w rozumie" powyższe - warto odnotować przynajmniej, że gdy startując do Senatu RP otrzymałem 22719 głosów, to jednocześnie p. Andrzej Halicki, aktualnie MAiC, który startował (skutecznie) do Sejmu z Warszawy, uzyskał ich 13859 (mając wszak partyjny, upolaryzowany szyld). Pani Joanna Kluzik-Rostkowska, która również (skutecznie) ubiegała się o mandat poselski w tym okręgu, uzyskała na siebie 12807 głosów (również z szyldem partyjnym). Pani Joanna Fabisiak, analogicznie do wymienionych wcześniej - 3512 głosów. Pan Marcin Święcicki, niegdyś prezydent Warszawy - 8329 głosów. Pani Małgorzata Gosiewska - by wymienić również przedstawicieli innych partii - 13976 głosów. Pan Artur Górski - 6262 głosy.... I tak dalej.

Oczywiście komitetów wyborczych startujących w Warszawie było więcej niż cztery (a więc było więcej możliwości wyboru, a to znaczy, że mniej głosów potencjalnie dostawali poszczególni uczestnicy poszczególnych list). Oczywiście były też lokomotywy wyborcze poszczególnych list (p. Ewa Kopacz w Warszawie: 230894 głosy, p. Paweł Kukiz: 76675, p. Ryszard Petru: 129088, p. Jarosław Kaczyński: 202424 - wszyscy oni kandydowali z Warszawy, z okręgu 19).

Biorąc jednak pod uwagę, że ci, którzy nie chcieli w wyborach do Senatu w moim okręgu głosować ani na jedną ani na drugą z "głównych sił politycznych", poza mną mogli też głosować na p. Annę Kalatę, to te moje 22 tysiące i 719 głosów (każdy z nich ma znaczenie) daje całkiem interesujący argument w dalszych dyskusjach na temat czterech priorytetów: dostępu do informacji, partycypacji obywatelskiej, ochrony domeny publicznej i prawa opartego na dowodach.

Po prostu była okazja, by się policzyć. I inni też liczyli. Bardzo uważnie. Żaden głos się nie zmarnował. Wszystkie stanowią argument.

Na stronie PKW znajdują się wyniki poszczególnych osób, które uzyskały mandat w wyborach do Sejmu i w wyborach do Senatu. Przy każdej z nich liczba uzyskanych przez nią głosów.

W okręgu 19 do Sejmu, który obejmuje całą Warszawę, liczba uprawnionych do oddania głosu wynosiła 1561289. W okręgu 45 do Senatu, który obejmuje pięć dzielnic Warszawy, czyli Ochotę, Wolę, Bemowo, Ursus, Włochy, liczba uprawnionych do głosu wynosiła 343701.