Spacer z Ochotą

Piotr Waglowski na ochocie

Dziś, zgodnie z zapowiedzią, wybraliśmy się na spacer po Ochocie. Trochę padało, ale zrealizowaliśmy znaczną część planowanej wcześniej trasy. Sprawdzaliśmy, gdzie zachowały się stare windy, gdzie nadbudowano piętra, gdzie wyremontowano domy w taki sposób, że niezachowano oryginalnych balkonów, gdzie zachowały się ślady przeszłości i gdzie planuje się kolejne budowy.

Na ul. Grójeckiej, niedaleko pl. Narutowicza, znajduje się kamienica, w której bramie zachował się napis "sprawdzili, min nie znaleźli". Była tam kiedyś szklana tafla, która zabezpieczała ten zabytkowy ślad powojennego odzyskiwania wypalonego miasta dla mieszkańców.

Grójecka i Wawelska

Kiedyś Wawelska była znacznie węższa, a ul. Kopińska była brukowana. Wprawne oko znajdzie ślady tamtych czasów, gdy Szczęśliwicką jeździła kolejka.

Reduta Kaliska i miejsce karczmy Ochota

Nazwa "Ochota" wzięła swój początek od karczmy, która stała gdzieś przy ul. Grójeckiej jeszcze w XIX wieku. Nie wiadomo, gdzie dokładnie stała, ale dziś fakt istnienia karczmy upamiętnia tablica w ramach miejsca upamiętniającego Redutę Kaliską. Mieszają się tu epoki. Reduta Kaliska to silnie bronione miejsce przez powstańców 1944 roku. Na kolejnych domach w okolicy można znaleźć tablice upamiętniające walki powstańcze. Mieszkańcy domów zaś pamiętają znane postaci, które tam mieszkały i samodzielnie upamiętniają je wmurowując kolejne tablice.

Odwiedziliśmy też tablice upamiętniającą katastrofę lotniczą na Ochocie. Przy ul. Kaliskiej 16 stoi dom, a na nim tablica upamiętniająca śmierć Zygmunta Puławskiego w 1931 roku. Oblatywał on samolot własnej konstrukcji (myśliwiec PZL P.11), gdy za sprawą podmuchu wiatru spadł na ziemię.

Reduta Kaliska i miejsce karczmy Ochota

Przy pl. Narutowicza stoi Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (zwany też kościołem św. Jakuba). Zbudowany został przed wojną, ale właściwie, to budowy nie dokończono, gdyż wojna przerwała prace. W czasie wojny został wypalony, a dziś przychodzą tam wycieczki. Powód jest prosty - kościół zbudowany wg projektu Oskara Sosnowskiego jest uznawany za najwybitniejsze dzieło polskiego modernizmu. Tym projektem rozpoczęto poszukiwanie stylu narodowego w architekturze.

ul. Glogera - przyglądamy się akademikom

Spenetrowaliśmy Kolonię Lubeckiego, wsłuchując się w historię budowy akademika stojącego na pl. Narutowicza. Kiedyś uniwersytecki, dziś politechniczny. Budowali go studenci, ale planowanego wówczas założenia akademickiego nie zrealizowano. Kolonia Lubeckiego i Kolonia Staszica objęte są ochroną konserwatorską, o czym nie wszyscy wiedzą.

ul. Glogera

Niedaleko znajduje się dawny Instytut Radowy, zbudowany przez Marię Skłodowską-Curie z pieniędzy pochodzących z Nagrody Nobla. Dziś to Centrum Onkologii. Ciekawostka jest taka, że w czasie wojny przechowywana tam była oryginalna bryłka radu, której zresztą szukali Niemcy. Nie mogli jej znaleźć, gdyż była ukryta - wmurowana w ścianę budynku...

Piotr Waglowski przy hali Kopińskiej

Nie wszystko z tego, co dziś usłyszałem, wiedziałem. Nie wszystko, chociaż w rodzinnym domu słyszałem wiele historii o Babilonie i innych okolicznych akademikach. Historii sprzed mojego urodzenia. Sam zaś chodziłem do XLVIII Liceum Ogólnokształcące. im. Edwarda Dembowskiego przy Szczęśliwickiej, a w dawnym kinie Ochota oglądałem niejeden film.