Limity, informacje i reklamy na stronach PKW

Wykres dotyczący wpłat na konto KWW Piotra Waglowskiego

Otóż KWW Piotra Waglowskiego ma inny limit wydatków, niż podawałem w poprzedniej notatce. Czy nie potrafię obliczyć limitu wydatków i wpłat? Potrafię. W tym celu biorę dane opublikowane w serwisie Państwowej Komisji Wyborczej i podstawiam do wzoru. Problem w tym, że dane na stronie PKW się zmieniły. Limit wydatków na kampanię wyborczą KWW Piotra Waglowskiego wynosi 54 876,05 zł. A przy okazji postanowiłem zapytać Krajowe Biuro Wyborcze o możliwość umieszczenia reklamy na stronie Państwowej Komisji Wyborczej.

W tekście Tak wygląda zbiórka funduszy na moją kampanię, a więc jej aktualny budżet pisałem, że limit wydatków naszego komitetu wynosi 55 016,29 zł. Wynikało to z przemnożenia przez siebie odpowiednich danych, które były opublikowane w wyjaśnieniach dotyczących zasad finansowania kampanii, a opublikowanych na stronach PKW. No i tam właśnie była informacja, że aktualna liczba wyborców w Polsce to 30 564 605. Specjalnie sprawdzałem to dla potrzeb tamtego tekstu. Nawet zrobiłem małe zamieszanie w Komitecie, bo Komitet był przekonany, że limit jest inny, niż wychodziło z podstawienia danych z tych wyjaśnień do wzoru. Kilka par oczu przyglądało się wówczas tym wyjaśnieniom. Dziś w tym tekście jest informacja, że aktualna liczba wyborców w Polsce to 30 486 693.

Stąd wynika zmiana informacji na temat limitu wydatków kampanijnych, które ma do dyspozycji KWW Piotra Waglowskiego. Skąd wiem, że się zmieniła tam ta liczba? Ano stąd, że PKW opublikowała niedawno tabelę pt. Limity wydatków komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy kandydatów na posłów oraz kandydatów na senatorów (PDF) i kwota przy KWW Piotra Waglowskiego była inna, niż wynikała z obliczeń w oparciu o dane publikowane wcześniej przez PKW. I to kazało mi sięgnąć znów do tekstu, który wszak już wcześniej kilka razy czytałem i skąd wziąłem informacje. No i co? Tekst się zmienił, ale data publikacji niby ta sama, co wcześniej...

Już myślałem, że to z przemęczenia może źle coś sprawdziłem, no ale rzeczywiście kilka par oczu wtedy przyglądało się wówczas wyjaśnieniom opublikowanym na stronie PKW. Teraz, na wszelki wypadek, postanowiliśmy dodatkowo zapytać PKW o ten limit. I PKW przesłała odpowiedź:

Odpowiadając na pytanie nadesłane pocztą elektroniczną w dniu 8 października 2015 r. wyjaśniam, że zgodnie z art. 259 i art. 199 § 2 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (Dz. U. Nr 21, poz. 112, z późn. zm.) podstawę obliczenia limitu wydatków stanowi liczba wyborców w kraju ujętych w rejestrach wyborców według stanu na koniec kwartału poprzedzającego dzień ogłoszenia postanowienia o zarządzeniu wyborów. Liczba ta wynosiła 30 486 693 (komunikat), co zgodnie ze wzorem daje limit 54 876,05 zł dla komitetu wyborczego, który zarejestrował jednego kandydata na senatora.

Różnica niewielka, KWW Piotra Waglowskiego zebrał do tej pory 37 806,78 zł, co stanowi: 68,89% limitu. Możemy jeszcze zebrać: 17 069,27 zł. Natomiast nieco mnie martwi to, że - wszystko na to wskazuje - PKW podmienia treści opublikowane na swojej stronie. Żałuje przy tym, że nie zrobiłem screenshota. Cieszę się jednak, że cały czas mam ten nawyk podawania źródeł informacji, na których opieram się pisząc teksty.

Zresztą - nie wszędzie jeszcze podmienili. Na stronie głównej PKW nadal jest informacja: "Liczba uprawnionych do głosowania 30 564 605".

Poza tym: jestem przedsiębiorcą. Chciałbym, by logo mojego serwisu znalazło się obok loga serwisu Facebook na stronie głównej i podstronach PKW.

ikona serwisu Facebook na stronie PKW

Tego logo tam wcześniej nie było. Dodano sobie po prostu taką oto reklamówkę jednego z amerykańskich serwisów internetowych na stronach Państwowej Komisji Wyborczej.

"Koniec języka za przewodnika", więc postanowiłem zapytać PKW:

Szanowni Państwo,

jestem kandydatem do Senatu RP i z tej racji intensywnie korzystam ostatnio ze stron internetowych Państwowej Komisji Wyborczej. Zauważyłem, że umieściliście Państwo niedawno na stronach poświęconych Wyborom do Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w roku 2015 logo serwisu internetowego prowadzonego przez jedną z amerykańskich spółek. W związku z tym zwracam się z uprzejmą prośbą o informacje na temat warunków, na jakich mógłbym na stronach PKW umieścić również swoją reklamę, w szczególności proszę o podanie cennika takich reklam, by móc sprawdzić, czy są one osiągalne w ramach limitów wydatków na kampanię, którymi jest związany komitet wyborczy popierający moją kandydaturę.

Z wyrazami szacunku,

Na stronach Senatu też jest miejsce na reklamę - nawet dwie reklamy tam są. Jedna reklama serwisu Facebook, a druga reklama serwisu Flickr. W sumie - gdyby nie było drogo - chętnie zareklamowałbym się też na stronach Senatu. W końcu tam kandyduję.

Do otwarcia lokali wyborczych pozostało 15 dni.